pfronlogonew fio ASOS anmar-logo celestynow Facebook-Logo-60x60
Nasza Szata


kursy

    

Stań za sterem. I edycja. Żeglarskie warsztaty artystyczne

Sprawozdanie z warsztatów żeglarsko-artystycznych "Stań za sterem".
Celem imprezy było zapoznanie uczestników z walorami żeglarstwa, oraz ich amatorskie próby artystyczne utrwalenia doznanych wrażeń i piękna mazurskiej przyrody w dowolnych technikach: malarstwo, fotografia, korzenioplastyka, glina, itp. Uczestnicy imprezy zostali zakwaterowani w Międzynarodowym Centrum Żeglarstwa i Turystyki Wodnej w Giżycku w domkach oraz na jachtach typu Sasanka. Sprawy organizacyjne poszły sprawnie. Przydzielenie pokoi, poznanie topografii ośrodka, przydział jachtów i sterników.
Tu podziękowania i uznanie dla sterników z Jastrzębia Zdroju, którzy po wielogodzinnej jeździe samochodem rozpoczęli zajęcia na wodzie.Uczestnikami imprezy były osoby niepełnosprawne w różnym stopniu (w tym 2 osoby na wózkach) z Mazowsza, Śląska i Pomorza, oraz wolontariusze z Giżycka. Podczas uroczystej zbiórki na kei głównej, nastąpiło otwarcie imprezy. Uczestnicy zostali zapoznani z regulaminem. Zostały omówione zasady bezpieczeństwa podczas zajęć na wodzie i rejsów, oraz plan zajęć artystycznych. Uczestnicy zostali przydzieleni do jednostek pływających – jachtów kabinowych Sasanka, motorówki, łodzi wiosłowo-żaglowej DZ. Następnie na jednostkach pływających sternicy rozpoczęli naukę obsługi podstawowych urządzeń jachtowych, budowy jachtów i terminologii żeglarskiej. Po założeniu kamizelek ratunkowych załogi jachtów wykorzystując sprzyjający wiatr wypłynęły w rejs na jezioro Kisajno. Powrót wieczorem, załogi robią "klar postojowy" na jachtach.
Pomimo zmęczenia znajdują się jeszcze chętni na rejs szybką motorówką na Łabędzim Szlaku "w ślizgu" podziwiają urokliwe wyspy, wysepki i zakątki tego pięknego rezerwatu przyrody. Następny dzień od rana na wodzie. Pogoda żeglarska, równy wiatr 2B idealna pogoda do nauki żeglowania. Jachty na wodzie sprawnie halsują i wykonują zwroty. Zadowolone załogi pozdrawiają się ahoj i opływają wyspę "Dębówkę". Po powrocie robią "klar portowy" na jachtach. Udają się na obiado–kolację. Wieczorem "żeglarskie opowieści" i nauka szant. Uczestnicy otrzymują śpiewniki z tekstami szant. Zmęczenie bierze górę, uczestnicy przesypiają noc, pomimo szalejącej nocnej, silnej burzy. Rano obowiązkowe prace przy łodziach, wybieranie wody i jachty sprawnie wypływają z portu na jezioro w kolejny rejs. Siła wiatru wzrasta, pojawiają się spore fale. Jachty dzielnie halsują. Przechyły jachtów powodują emocje. I o dziwo nikt z uczestników nie narzeka na "niewygodne" kamizelki ratunkowe. Rozumieją w jakim celu je wkładają. Wiatr dalej wzrasta, więc powrót do portu. Dzielna DZ-ta wraca przy 5B. Po zacumowaniu uczestnicy z brzegu, dalej obserwują potęgę przyrody. Póżniej zajęcia na korcie tenisowym i nauka podstaw tej gry. Uczestniczą w tej nauce również osoby na wózkach. Wieczorem nauka śpiewania szant i szantowe "karaoke" w wykonaniu chętnych uczestników. Uczestnicy śpiewają "flagową" szantę: "Wypłyńmy na głębię". Zwycięzca w nagrodę otrzymuje "dzióbka" od gadającej kapitańskiej papugi. Uczestnicy podczas zajęć artystycznych malują , uczą się sposobów obróbki i przeniesienia wykonanych podczas żeglowania zdjęć na większe wystawowe formaty.
Kolejny dzień "huśtawka pogodowa". Brak wiatru, jezioro "wyprasowane". Decyzja organizatora płyniemy do Giżycka. Jachty tworzą "pociąg wodny". Lokomotywa to motorówka z mocnym silnikiem. Płyniemy szlakiem wodnym – jezioro Kisajno - kanał Piękna Góra - jezioro Tajty - kanał Niegociński - jezioro Niegocin - kanał Łuczański - zatoka Tracz. Załogi podziwiają urokliwe brzegi kanałów, ptasi raj, bo teren jest niedostępny dla ludzi, ze względu na podmokły grunt. Nagle silnik motorówki gaśnie przyczyną jest nawinięty na śrubę plastikowy worek. Silnik w górę i rozpoczyna się mozolne wycinanie śmiecia ze śruby napędowej. Cumujemy na 2 godziny w Giżycku, zwiedzanie portowej części miasta. wysyłanie pocztówek, zakup pamiątek. Płynąc kanałem przez miasto podziwiamy unikatową, oryginalną konstrukcję mostu obrotowego. Opalone, uśmiechnięte twarze, udana wyprawa. Wieczorem wystawa prac uczestników i "żeglarski bal przebierańców".
Nazajutrz pora powrotu. Uroczysta zbiórka na kei głównej. Szereg uczestników zwrócony w kierunku tafli jeziora. W kierunku ich "przygody żeglarskiej". Panuje cisza i donośny dźwięk "bitych szklanek" tworzy wyjątkowa atmosferę. Jeden z uczestników, osoba niepełnosprawna w stopniu znacznym na wózku, otrzymuje od Neptuna "Dyplom zbratania się z wodą". Zasłużył na niego swoją dzielną postawą i pogodą ducha.

Ahoj